Tradycyjnie rano po śniadaniu, pojechaliśmy na kolejną wycieczkę. Podczas jazdy w kierunku Kissamos zachodniej Krety, na drodze prowadzącej do Elafonissi dojeżdżamy do miejscowości Topolia. Mijając ją zaraz po prawej stronie, wysoko widać otwór jaskini i niezwykłą gwiazdę, która odbija promienie słoneczne. To jest wejście do jaskini Agia Sophia. Z poziomu ulicy trzeba wspiąć się kilkanaście metrów do góry.
Po wejściu do jaskini Agia Sofia, byłam zaskoczona, że jest ona tak duża. Według oficjalnych ustaleń jaskinia Agia Sofia jest na wysokości 285 metrów i obejmuje kopułą 20 metrów wysokości. W jaskini tej jest wiele stalagmitów i stalaktytów, wielkość niektórych z nich sięga około 5 metrów. Po lewej stronie znajduję się mały kościółek, kiedyś faktycznie stanowił jeden z murów kościoła. Jaskinię zamieszkują gołębie i nietoperze. Spacery w głębi jaskini są niebezpieczne, bo jest bardzo ślisko. W kilku miejscach alga całkowicie pokryła skały, zapewniając im ciemnozieloną powłoką aksamitu. W okolicach jaskini rosną dzikie drzewa figowe.
Poniżej jaskini znajduję się mała kawiarenka w której można wypić sok ze świeżych owoców. Sok był super orzeźwieniem na ten upalny dzień.
W dalszą drogę ponownie pojechaliśmy do Elafonisi aby rozkoszować się bryzą morską.