O godz 18:00 jedziemy na lotnisko, wylot mamy mieć o 20:10, ale niestety z przyczyn niewyjaśnionych nasz wylot opóźnia się około dwóch godz.
W ostateczności wylatujemy o 21:50 liniami Enter Air. W Warszawie jesteśmy na godz.3 nad ranem, przyjeżdża po nas syn Agaty i zawozi do domu.
Tego samego dnia po wyspaniu się o godz.19 wyjeżdżam pociągiem do Krakowa, tam nocuje i dnia następnego docieram do Zakopanego.
Kochani mam nadzieję, że podobała się Wam moja podróż.