Ten ostatni dzień pobytu na Krecie postanowiliśmy spędzić już całkiem lajtowo. Do południa leżakowaliśmy sobie na naszej plaży. Potem musieliśmy oddać nasz samochód. Właścicielka zawiozła nas z powrotem do Blue Beach naszego apartamentu.
Wieczorkiem pierwszy raz mogliśmy zobaczyć zachód słońca, bo tak do tej pory nie mieliśmy okazji bo ciągle byliśmy w rozjazdach.
Serdecznie Wam polecamy to miejsce. Kto lubi być z dala od zgiełku to jest tu fantastycznie.
Póki co rozstaje się z Wami
To moja pierwsza podróż opisana na tym blogu. Przepraszam za styl i za błędy jak się trafią. Mam nadzieję, że z chęcią go przeczytacie i wyniesiecie z niego coś, co się Wam przyda gdybyście jechali w te tereny. Pozdrówka
Magda i Marek