Rano wyjechałam autobusem do Krakowa, następnie intercity do Warszawy. Podróż przebiegła bez problemów. W Warszawie na dworcu czekała na mnie kuzynka u której przenocowałam do dnia następnego.
Wieczorkiem jeszcze zaliczyłam stare miasto i standardowo Pałac Kultury.
Z kuzyneczką nie mogłyśmy się nagadać, długo siedziałyśmy do nocy. W końcu przyszła pora na sen....