Geoblog.pl    megizak    Podróże    Bałkańskie skarby - Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Albania    Zwiedzanie Boki Kotorskiej
Zwiń mapę
2012
30
maj

Zwiedzanie Boki Kotorskiej

 
Czarnogóra
Czarnogóra, Boka Kotorska
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1421 km
 
Poranek w Ulcinj przywitał nas słoneczkiem, z rana po śniadaniu jedziemy zwiedzać Bokę Kotorską.
Uderzamy jeszcze na plażę i zaliczamy jako jedne z całej grupki kąpiel w basenie.
Było fajnie, choć upału z rana nie było....

Naszym celem jest Boka Kotorska jedno z najpiękniejszych miejsc nie tylko na Bałkanach, ale na całym Starym Kontynencie.
Dzisiaj pogoda dopisuje więc jesteśmy nastawione na zwiedzanie.
Jedziemy wzdłuż wybrzeża i nastrajamy się pięknymi widokami. Po drodze na nowo mijamy w pięknym słoneczku wysepkę Sveti Stefan.
Szczyty tu wcinają się głęboko w turkusowe wody Adriatyku, stwarzając w południowym klimacie krajobraz przypominający fiordy Norwegii.

Wysiadamy z autokaru i udajemy się na zwiedzanie.
Idziemy wzdłuż portu, w którym akurat zacumował piękny statek MSC Armonia.

Przez jedną z bram wchodzimy na stare miasto Kotoru. Ze względu na otoczenie oraz liczne zabytki Kotor możemy nazwać „małym Dubrownikiem”.
W kamiennym miasteczku, znajdują się liczne zabytkowe budowle, z których najważniejsze to: cerkiew św. Łukasza czy Matki Boskiej od Zdrowia)
kościoły w tym katedra romańska św. Tryfona, kościół św.Michała, wieża zegarowa oraz liczne pałace i domy mieszczańskie.

Idąc w górę starego miasta dojdziemy do murów miejskich (wstęp na mury i do twierdzy św. Jana jest płatny i wynosi 3 EURO).
Długość murów wynosi 4, 5 km, ich wysokość 20 m a szerokość 15 m. Sama twierdza św. Jana wznosi się nad Boką Kotorską na wzgórzu o wysokości 260 m n.p.m.
Może właśnie dzięki takim fortyfikacjom Kotor nigdy nie został podbity przez Turków?
Mając godzinę wolnego czasu postanawiamy wyjść na górę. Tym razem jesteśmy we trzy, Magdalena zaplanowała sobie na ten dzień wypad do miejscowości "Bar".
Pomimo, że upał daje się we znaki nie rezygnujemy i ruszamy w górę. Podejście jest dość strome ale spokojnie dajemy radę. Im wyżej widoki są powalające.

Po zdobyciu szczytu, nie było już czasu na dłuższe rozkoszowanie się widokiem, bo rzekomo za około 20 min miałyśmy zbiórkę przy bramie przez którą wchodziłyśmy na stare miasto. Zaczęłyśmy więc schodzić pomalutku w dół.
Kiedy już prawie byłyśmy na dole, Agata zorientowała się, że nie ma przy sobie bluzki.
To była jej ulubiona... nie dopuszczała myśli, że mogłaby ją stracić. Zrobiło się nam jej przykro i postanowiłyśmy wrócić po nią. Nie było jednak na tyle czasu abyśmy leciały po nią wszystkie więc się rozdzieliłyśmy.
Z racji tego, że Aneta miała najlepszą kondycję wybiegła raz jeszcze na samą górę po zagubioną bluzkę Agaty. Ja udałam się pod bramę, gdzie miałyśmy punkt zbiorczy, a Agata została w miejscu gdzie się zorientowała, że nie ma bluzki. Co się okazało, że nikogo pod bramą z grupy nie ma.
Myślałam, że pomyliłam bramy, ale to nie było to. Okazało się, że we trzy pomyliłyśmy godzinę spotkania.
Cały autokar już na nas czekał, a przecież Aneta była jeszcze ciągle na wzgórzu.....
Wyobrażacie sobie nas, kiedy wróciłyśmy do autokaru, jak wszyscy nas zmierzyli wzrokiem, a tu trzeba było jeszcze zakomunikować, że Aneta pewnie już zlatuje na dół.
I faktycznie był to lot..... oj nie chcielibyście jej widzieć w jakim była stanie. Lało się z niej, ledwo sapała ale bluzkę odzyskała.
Dobrze, że w autokarze miałyśmy picie, bo dziewczyna umarłaby nam z wycieńczenia. To był sprint pod górę i na dół. Brawo Anetko!
Zmęczone, ale z doskonałymi doznaniami jedziemy zwiedzać wysepki Boki Kotoru

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (52)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Eugene
Eugene - 2014-05-09 16:25
Piękna miejscowość, aż zazdroszczę że tam byłaś. Nareszcie macie ładną pogodę.
Pozdrawiam
 
oboski
oboski - 2014-05-10 17:13
A gdzie zdjęcie Anety na mecie??
 
megizak
megizak - 2014-05-12 13:37
Na mecie mnie nie było, bo czekaliśmy na nią w autokarze, a potem już z tych nerwów nikt nie zrobił zdjęcia. Przewodniczka nie była nami zachwycona ;)
 
 
zwiedziła 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 239 wpisów239 129 komentarzy129 3900 zdjęć3900 7 plików multimedialnych7