Ruszamy w dalszą drogę, jadąc w stronę Erfoud. Po drodze zatrzymujemy się w Macro Fossiles Kasbah, to sklep i wielki warsztat w którym można zakupić i zobaczyć skamieniałości wydobyte z kamienia. Przewodnik Moha oprowadza nas po zakładzie pokazując piękne, minerały, trylobity dewońskie, jak się je wydobywa wycina z kamienia a potem poleruje.
Wiecie co to są trylobity dewońskie? Jeżeli ktoś interesuję się geologią to powinien wiedzieć, że to grupa wymarłych paleozoicznych zwierząt bezkręgowych , które należą do stawonogów.
Żyły one w morzach i oceanach. Grzbiet trylobitów przykryty był kalcytowym pancerzem, stanowiącym zewnętrzny szkielet i chroniącym zwierzę przed drapieżnikami. Około 400 milionów lat temu w miejscu pustyni było tu morze z rafami koralowymi. Pływały tutaj długie goniaty, przodkowie dzisiejszej kałamarnicy.
Skamieniałości trylobitów znajdowane są bardzo licznie. Zwierzęta te zrzucały bowiem swoje pancerze kilka razy w ciągu życia. Stąd też pojedynczy osobnik mógł potencjalnie pozostawić po sobie kilka skamieniałości, najczęściej odnajdywane gatunki trylobitów są okazami do 15 cm.
W stanie kopalnym zachowują się (poza skrajnie rzadkimi przypadkami) tylko pancerze trylobitów. Poza całymi pancerzami oraz ich fragmentami w skałach paleozoiku znajdowane są również ślady działalności trylobitów – tak zwane skamieniałości śladowe.
Zwierzęta pozostawiły po sobie ślady zagrzebując się w osadzie, rozgrzebując osad w poszukiwaniu pokarmu, a także krocząc po dnie.
W swojej ofercie w sprzedaży mieli piękne minerały,talerze, mydelniczki, małe miseczki, rzeźbione figurki, wszelkie artykuły dekoracyjne i oczywiście piękna biżuteria. Handlujący skamielinami
Berberzy podążają za turystami na rozklekotanych rowerach z turbanami na głowie, próbują sprzedać swoje towary za wszelką cenę.